lis 06 2005

VI SKA BLI KUL KUL KUL.. KUL I JUL


Komentarze: 3

ehh.. mam do wkucia setki - to nie przenosnia - naprawde setki slowek.. za chwile mam zamiar nauczyc sie jakichs ostatnich 50 i koniec na dzisiaj. niedlugo zaczne chyba zapominac juz polskie slowa, zeby zrobic miejsce dla szwedzkich..

ostatnio nie mam jakos serca dla mojego bloga. a to pewnie dlatego, ze juz zaczalem studiowac i mam inne wazne sprawy na glowie.. np. mojego Pyniola :-)

poza tym jestem zbyt obludny, zeby na "forum publicznym" pisac to, co naprawde mysle i dlatego po prostu nie mam tu w ogole czego pisac :-P

z jakiej paki ktos, kto to czyta mialby wiedziec co siedzi w mojej glowie - sam tego nie wiem do konac hehe :-)))

bo jak to wyszlo mi w mojej analizie grafologicznej swego czasu - "chorobliwie cenie swoja prywatnosc i indywidualnosc" :-D

stwierdzone to zostalo po moim podpisie - otoz przecietny podpis sklada sie z "czesci imienia" i z "czesci nazwiska", a w moim podpisie "czesc imienia" jest troszke wieksza, wyraznijsza od "czesci nazwiska", oddzielona od "czesci nazwiska" i stawiam po niej "kropke"..

.. szprytna ta pszyhologia

lasse : :
11 listopada 2005, 23:26
kazdy kto spotkal sie ze szwedzkim to wie jak trudno czasami niektore (czyt. prawie wszystkie) rzeczy uslyszec - szczegolnie jak mowi Szwed a nie Polak.. :-)
11 listopada 2005, 23:23
oczywiscie... \"det\" a nie \"vi\" ale zle sie wsluchalem na poczatku, a pozniej bylo juz za pozno, zeby zmienic - ale na pierwszym roku chyba moge miec wpadki, prawda.. :-)
z reszta - wiadomo o co chodzi :-)
czy mam do czynienia z fanem \"peaches\" ?? :-D
_hmm
11 listopada 2005, 15:48
a ja pozwole sobie na drobna korekte, dobrze? :-)
det ska bli kul i jul... albo vi ska ha (helst det) kul i jul

Dodaj komentarz